poniedziałek, 4 listopada 2013

Tajemniczy liścik

Jako, że pilnie uczę się szyć i szydełkować oraz piszę pracę magisterską (drugą młodość przeżywam tak, że postanowiłam wrócić do szkoły i zdobyć drugi zawód) brakuje mi czasu na wpisy. Wkrótce może to nadrobię, a tymczasem mam pytanie,czy ktoś może jest w stanie określić w jakim języku napisany jest to pisemko? Znalazłam je pod tapicerką  starego fotela.  Domyślam się, że to jakiś język azjatycki, ale ciekawi mnie jaki i co tu jest napisane. Może to instrukcja jak trafić do ukrytego skarbu, który został wyjęty z tego worka i gdzieś schowany??? Dzięki temu mogę już wkrótce stać się niemożliwie bogata....... Jest szansa , że wówczas błyskawicznie zmienię wystrój mojej chatki  na "country cottage" czyli stary, obdrapany i spatynowany. A więc w Was moja nadzieja.



Lusterko, za które dałam majątek, bo nie wiedzieć czemu wydawało mi się, że jest 5 razy większe niż w rzeczywistości. Wymiary były podane, tylko ja się jakoś musiałam zawiesić jak je czytałam. Niemniej jednak jest stare i bardzo ładne.



A to dla Was z życzeniami, żeby każdy dzień tego tygodnia był pozytywnie emocjonujący  oraz przynosił wiele nowych pomysłów i inspiracji dla Waszej blogowej twórczości.
Nie zapominajcie również o mnie i zajrzyjcie na moją stronkę, żebym się mogła trochę pocieszyć również i ja.

Buziaki
Majreg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz