piątek, 24 lipca 2015

Nowy stary fotel i kwiatków ciąg dalszy

Fotel na samym początku był ciemnobrązowy, niestety fotki nie zrobiłam. Potem pomalowałam go na szaro i wyglądał tak

Nie spodobał mi się, więc go oczyściłam ponownie i obecnie ma swoją naturalną szatę.




Po wykończeniu zamierzam postawić go na zewnątrz, więc wosk i szelak odpadają, bejca + lakier da połysk, za którym nie przepadam. Pozostaje farba, choć wolałabym coś bliżej natury. Tylko jaki kolor? Może ktoś podrzuci jakiś pomysł?

 Uwielbiam zawilce w połączeniu z różową gipsówką. Tworzą taki cudny, delikatny bukiecik i stoją długo. Ostatnio nie widuję ciętych kwiatów w domach, a szkoda. Dają takie poczucie, że ktoś w tym domu chce żeby było ciepło i miło.
 Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznego weekendu.