Wreszcie doszły do mnie długo oczekiwane piórka, dzięki czemu zrobiłam wianki. Piórka krótkie, słabe,nie było z czego wybrać. Nie uwierzycie, ale 2 wieńce zrobiłam z 25 kompletów piórek. Wianki to już ostatnie tegoroczne ozdoby. Jeszcze tylko choinka i zeszłoroczne stroiki.
Choinka będzie sztuczna, więc żeby w domu pachniało postawiłam kilka choinkowych gałązek.
Pierwsze wypieki już za mną. Ciasto z makiem i masą orzechową. Trochę wcześnie. Mam nadzieję, że doczeka świąt.
Pozdrawiam przedświątecznie.
Majreg