wtorek, 11 sierpnia 2015

Serwetki z PRL-u i trochę mojego fajansu


Dziś skończyłam malowanie w pokoju i jestem w niebie. 


 Przy okazji remontu powspominałam swoją teściową, która tak jak ja uwielbiała przemeblowania 
i zmiany w swoim domu. Zanim odeszła dała mi w prezencie serwetki, wprawdzie nie stare, bo 
z czasów PRL-u ale i tak byłam bardzo zadowolona, bo ja własciwie gromadzę wszystko.
Zawsze gdzieś to potem upchnę przy takiej czy innej okazji. Tak więc dziś wzięły udział w mojej sesji.Filiżanka i dzbanki są stare, XIX-wieczne, a małe mleczniki to już czasy współczesne. 
Zapraszam.














Pozdrawiam serdecznie
Majreg