Ostatnie dni upływają mi na uczeniu się na zmianę to szycia to szydełkowania. Najprościej chyba jest uszyć poduszkę, więc od tego zaczęłam. Zużyłam resztki lnu, który leżał w szafie chyba już ponad 10 lat i starą koronkę na tiulu odprutą z babcinej firanki.
Nieśmiale planuję zrobić na szydełku pled, a tymczasem musiałam sprawdzić czy w ogóle jestem w stanie podjąć się, a co ważniejsze skończyć to trudne zadanie. Z tego powodu zaczęłam od poduszki, która jakby nie patrzeć jest trochę mniejsza.
Podobno zima zbliża się do nas wielkimi krokami. Nie mogę się już doczekać gdy za oknem zamiast tak:
będziemy mieli tak:
Pozdrawiam Was i buziakuję
Majreg
Wiesz Uleńko tez wolała już taki obraz za oknem jak ostatnie zdjęcie - pledzik ci wyjdzie uroczy ja nie mam cierpliwości do kwadracików a poducha śliczna skąd ty kochana wyczrowałąś tak wspaniałą koronkę aż zazdroszczę toż całe moj e życie koronki kocham cieplutko pozdrawiam i dziełąj dalej pled buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję, że wpadłaś Marii. Koronki kocham, a len jeszcze bardziej. Co do widoku to jednak wolę jak jest biało, bo ja jako słomiana wdowa muszę odśnieżać, gdy napada. Buziaki Kochana.
UsuńPiękna poducha, tą koronkę dobrałaś idealnie, a fotel na którym leży poducha wprost cudny. Pled wyjdzie, wyjdzie widać po podusi szydełkowej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię cieplutko
aga
ps
zapomniałam widok zimowa porą za oknem będziesz miała śliczny, aż zazdroszczę.
Dziękuję Agusia. Co do pledu to czekam tylko na włóczkę. Jak go nie skończę to najwyżej przybędzie mi poduszek. A co tam! Zawieszę je pod sufitem jako bombki, bo nie mam już gdzie kłaść. Haha. Buźka.
UsuńMnie moja mama zawsze mówiła - dla chcącego nic trudnego ;) Na pewno Ci się uda, trzymam za Ciebie kciuki! Poducha przeurocza i taka romantyczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A to dlatego jesteś Zosia Samosia, bo mama dodawała wiary w siebie i stąd te piękne rzeczy, które wyczyniasz! Dziękuję za odwiedzinki i miłego dnia życzę.
UsuńZdjęcia z poduchą i sama poducha cudowna. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za miłe słowa i za to, że o mnie nie zapominasz . Co do fotek to napisałam list do Mikołaja o jakiś normalny sprzęt ale coś kręci nosem w tym roku. Miłego wtorku Aniu! Ściskam.
OdpowiedzUsuńPiekna poducha,a ja mam taka firanke haftowana na tiulu.
OdpowiedzUsuńSuper, zazdraszczam, bo takich koronek to już teraz nie uświadczysz nigdzie. Buziaki za odwiedzinki.
UsuńPiękna ta Twoja poducha!!! Całkiem w Moich klimatach:) Na pewno zagoszczę na dłużej by cieszyć oczy i duszę;)
OdpowiedzUsuńCieszę się i zapraszam.
Usuń