wtorek, 4 lutego 2020

Ptaszki


Czekam na wiosnę, bo kocham ptaki i kwiaty. Te motywy przewijają się u mnie w domu na okrągło. A to talerze w ptaszki, a to meble malowane w różyczki, nie wspominając o żywych kwiatach których pełno u mnie w domu i w ogrodzie. Kocham wszystko co piękne, kocham naturę,bo przypomina mi dzieciństwo, wakacje u babci no i odpręża mnie, wyzwala ze stresu. Kupując dom szczególną uwagę zwracałam na otoczenie,czy jest jakiś las, czy jest jakaś łąka. Mieszkam w mieście, prawie w centrum, ale za oknem miałam długo widok na las i łąkę, skąd dochodziły mnie wiosną krzyki bażantów, czasem lis pojawił się w ogródku, a czasem zaplątała się sarna. Niestety dziś łąkę zabudowują blokami i choć bażanty wciąż słychać ze skrawka pola,które im zostało, wkrótce pewnie ucichną na zawsze. Co się z nimi stanie? Nie wiem. Nie są to ptaki migrujące, nie przelecą nad lasem, nie mają dokąd uciec. Smutne, jak bardzo światem rządzi dziś brak sentymentów.
Jeszcze kilka lat temu nie mogłam zrozumieć jak to możliwe, że na ul. Lipowej wycięto wszystkie kilkudziesięcioletnie lipy, żeby stworzyć atmosferę wielkomiejskiego rynku w centrum miasta. Kiedyś Białystok słynął z tego, że był zielony. Dziś deweloperzy zapewniają ludziom tylko parkingi, o zieleni nie ma mowy. No ale kończę już te żale.Tematem przewodnim miały być ptaszki. Oto one, słodkie kryształowe z Huty Jadwiga.

















sobota, 25 stycznia 2020

Powrót


No cóż zachciało mi się wrócić. Trochę głupio, ale co tam. Ten blog ma za zadanie nie rozwój biznesu, tylko pasji i może pomoże w znalezieniu kilku miłych osób, które kręci to samo co mnie. W tzw. międzyczasie dużo się u mnie zmieniło, ale moja miłość do kokardek, różyczek, medalionów nie ustaje...


Co by tu w tę malutką,słodką ramkę wrzucić? Zdjęcie? A może jakiś hafcik?





  
Ostatnio nie było mnie długo w kraju,ale to mi nie przeszkodziło  w zdobyciu kilka niepotrzebnych aczkolwiek dających radość klamocików.


Po jakimś czasie i one się troszkę opatrzą, może nawet znudzą,ale stare rzeczy mają w sobie to coś, że w przeciwieństwie do współczesnych, mają w sobie duszę,a jak powszechnie wiadomo, "Soulmates always find their way back to each other".
Pozdrawiam cieplutko
Majreg



poniedziałek, 16 stycznia 2017

Zima

Piękny widok wyłonił się na horyzoncie, gdy wracaliśmy wczoraj do domu. Stado żubrów ok. 25szt. wypasało się na łąkach w pobliżu zabudowań. Oczom nie mogliśmy uwierzyć. Co za widok!























Piękna jest nasza, polska zima. Warto czasem oderwać się od kompa i mimo mrozu wybrać się gdzieś poza miasto.





niedziela, 17 lipca 2016

Nie ma czasu na nudę

Czas płynie, a ja, jak zwykle latem mocno zabiegana, nie mam czasu wstawić nawet fotek. Ostatnio bardzo spodobała mi się koronka igłowa. Myślę,że Wam też przypadnie do gustu. Jaka to misterna robota!











Miłej niedzieli!
Majreg

czwartek, 23 czerwca 2016

Placki z bzu

Wiem, że robicie nalewki z bzu czarnego. Ja z kolei  polecam smaczne placuszki na jutrzejsze ,piątkowe menu. Masę przepisów można znaleźć w necie. Bardzo proste i szybkie są te w cieście naleśnikowym Można posypać je pudrem lub podać z odrobiną dżemu. Miła odmiana w codziennym jadłospisie. Są nie tylko smaczne , ale również zdrowe. No i cudnie pachną.



Jeszcze lepsze placki wychodzą  z kwiatów cukinii. Własnie zaczęła kwitnąć. Jeśli  nie próbowaliście to naprawdę warto. 





Pozdrawiam
miłego dnia
Ula

czwartek, 16 czerwca 2016

Piwonia Pink Giant

I jeszcze kolejne cuda z mojego ogródka , piwonia Pink Giant i biała Baroness Schroeder. Pink Giant rzeczywiście ogromna.
U mnie wygląda słoneczko. Miłego dnia Kochani!






sobota, 11 czerwca 2016

Piękny dzień się zaczyna

Róża w tym roku zaszalała





 Piwonia Jan van Leeuven

 Ta miała być Marie Lemoine ale niestety nią nie jest

 Piwonia Ama no Sode, słabiutka bo pierwszy rok

Jukka miała być wyrzucona w tym roku i chyba się przestraszyła, bo wypuściła 10 pałek. Będzie
szał.
 Sympatyczny aster

Miłej niedzieli życzę
Ula