No i został nam jedynie tydzień. Wigilię już kolejny rok dla całej rodziny mam u siebie i jak zawsze w tym okresie ogarnia mnie lekki strach jak sobie poradzę ze zrobieniem wszystkiego.
W poprzednich latach brakowało mi zawsze czegoś porządnego na pieczywo i obiecywałam sobie co roku zająć się tym w.........przyszłym roku.
W końcu mi się udało. Przemalowałam stary, brązowy koszyczek w stylu orientalnym na biało, ze złotą plecionką. Aby go postarzyć zrobiłam przecierkę i pociągnęłam werniksem. Dorobiłam koronki do 2 lnianych podkładek, które miałam od dawna. Połączyłam je i wyszła lniana ściereczka do nakrycia chleba. Jedna z podkładek miała plamkę, którą musiałam czymś przykryć. Zrobiłam więc niewielki hafcik. Nie zakrył on co prawda plamki do końca ale zawsze trochę przymaskował. Była też okazja poduczyć się nieco wyszywania. Znalazłam stronkę z dużą ilością pięknych wzorów monogramów, więc gdyby ktoś miał ochotę to ją udostępnię. Ja z racji niedoświadczenia wybrałam najprostszy.
Pod niektórymi względami jestem tradycjonalistką, więc obrus jak co roku ten sam, biały. Jak ja się cieszę, że kilka lat temu kupiłam akurat taki, a nie nowoczesny. Dziś bym żałowała.
Obiecałam zrobić fotkę brokatów, jakich używam. Takie zwykłe, sypkie u mnie zdają egzamin.
Planuję z czasem zmienić abażurki na białą jutę.
BUZIOLE PRZEDŚWIĄTECZNE !!!!!!!!!!!!
Uleńko że ty jeszcze masz czas ? wszystko piekne a złocenie wyszło ci wspaniale kochana na prowizorkach przeżyłam masę lat tak że się nie martw wszystko jest cudowne u ciebie buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka i piękny obrus. A Wiesz, że ja też nie dorobiłam się porządnego chlebaka na stół, też zawsze sobie obiecuje i obiecuję. Przed Świętami nie zdążę, ale w przyszłym roku na pewno:) Kinkiety wyszły ślicznie, a ten 5-6 ramienny świecznik cudności:) Pozdrawiam i buziaki
OdpowiedzUsuńaga
Urszulo, wszystko fajnie Ci wyszło;) A co do meblowania domu to wiadomo; całe życie się go urządza!
OdpowiedzUsuńŚwięta racja z tymi prowizorkami, doświadczenie mi podpowiada, że faktycznie prowizorka jest najtrwalszym elementem wystroju ;)))) Odkąd odkryłam tę zasadę wystrzegam się ich jak ognia! Widzę, że monogram wyszedł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!