środa, 11 grudnia 2013

HELP!!!!

Mam ogromną prośbę. Czy ktoś może pomóc w kwestii szydełkowania? Chodzi mi mianowicie o przymocowanie koronki do tkaniny. Nie rozumiem zupełnie w jaki sposób rozumieć słupki przymocowujące do materiału. Czy to należy przyszyć igłą??? Sorki , pewnie to głupie pytanie ale się zamotałam w tej kwestii. Może macie jakieś linki lub filmiki. Będę bardzo wdzięczna.
Chodzi mi o coś takiego jak na pierwszym schemacie, zresztą drugim też, ale głównie na pierwszym.


                                                                     pinterest.com

8 komentarzy:

  1. Kochana koroneczki śliczne ja przyszywam normalnie igła ręcznie a tylko dlatego że bynajmniej ładnie się układa wszystko powodzenia Buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci bardzo Marii. Zrobię tak jak mówisz. Zmyliły mnie te słupki w dół na schematach. Buziakuję i ściskam z całej siły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli tkanina jest o grubszym splocie a koronka jest robiona z cieniutkich nici, cienkim szydełkiem to można wbijać szydełko w tkaninę i w ten sposób obrobić serwetkę. Można także obrębić materiał ręcznie igłą i na tej nitce robić następne okrążenie już normalnie szydełkiem, ale można też zrobić tak jak napisała Marii, najpierw zrobić koronkę - bortę a potem doszyć. W tym wypadku radzę najpierw zrobić koronkę a dopiero potem przyciąć tkaninę. Jakby co pisz na mój e-mail :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Zosia. Ja zaczęłam od końca i zrobiłam najpierw koronkę, więc tym razem ją doszyję, tak jak radzicie. Pozwolę sobie napisać do Ciebie w razie wątpliwości, bo mam je w wielu przypadkach. Nikt z mojego otoczenia nie zna się na tworzeniu takich cudeniek i nie mam kogo się podpytać. Pozdrawiam serdecznie również. Buźka.

      Usuń
  4. ja niestety się nie znam...
    ale chętnie rozejrzę się po Twoim blogu :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Urszulo, co prawda pojęcia nie mam jak trzymać szydełko, ale wszelkie tego typu robótki bardzo mi się podobają. Więc czekam na Twój wyrób finalny; na pewno będzie co podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale uwierz, że ja też prawie nie mam o tym pojęcia. Coś tam plączę i sama jestem zdziwiona, że jakimś cudem coś z tego powstaje. Buziaki. Czekam na Twoje wpisiki. Bardzo fajnie mi się Ciebie czyta.

      Usuń