Poniżej jest też mała, wcześniej wydziergana serwetka, a na niej podstawka z odzysku, powstała z górnej części pobitego lampionu (ostał się tylko 1 widoczny na fotkach) i lusterka. Jak Wam się podoba? Szkoda mi było wyrzucić....
Gdyby ktoś chciał schemat serwetek szydełkowych to oczywiście nie ma problemu. Nie zamieszczam ich tu, ale w każdej chwili mogę wysłać na maila.
Ten tydzień mija mi bardzo smutno. Mrozy i pogoda wpływają na mnie mało optymistycznie. Nie wiem jak zwierzaki na podwórkach wytrzymują takie niskie temperatury. Serce mi umiera jak o nich pomyślę. W styczniu mam też smutną rocznicę, a do tego sporo problemów przyziemnych. Czasem trudno jest być wdzięcznym za to co się ma. Mam nadzieje, że przynajmniej u Was jest lepiej.
Serdecznie witam nowych Obserwujących, wszystkim dziękuję , że zaglądacie i pamiętacie, buziaki Wam ślę i
pozdrawiam
Majreg
P.S. Wciąż nie palę, przynajmniej z tego się cieszę.
NIE PALISZ - moje gratulacje, bo ja ciągle w szponach....swietnie wykorzystana podstawka, jest naprawdę piekna. Ja malo szydełkuję, ostatnio wcale, nie podpowiem Ci nic ,dla mnie serwtki sa bardzo ładne, pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa Yolando. Co do palenia to jeszcze nie przesądzam sprawy i nie wpadam w samozachwyt , bo już nie raz wpadłam w pułapkę, że "po tak długim czasie jeden nie zaszkodzi" i poleciałaaaaaaa..................... paczka dziennie.
UsuńNatomiast jeśli rzucę to mogę to zawdzięczać tylko książce Allana Carra.
Witam serdecznie !!!!
OdpowiedzUsuńSerwetki bardzo ładne wykonałaś !!
Jeśli chodzi o wzór to tak wyglądają końcowo tego typu serwetki i wydają się takie "rozwleczone".
Miałem ten sam problem.
Tak, nauka czyni mistrza. Z czasem będziesz sama widziała jakie szydełko do jakiego kordonka.
Jeśli serwetka ma być bardziej zbita to mniejsze szydełko.
Popróbuj sobie robiąc małe serweteczki pod kubki np.
Zobaczysz wtedy efekty na różnej grubości szydełkach.
Ale na ogół do serwetek polecam kordonki 6-cio krotnie skręcane.
Ładniej się prezentują i nie wymagają krochmalenia.
Pozwoliłem sobie rozejrzeć po blogu aż do pierwszego wpisu z lipca .
Gratuluję ręki do odnawiania antyków.
Mam nadzieję, że jakoś pomogłem w temacie szydełka.
Pozdrawiam
Janusz
Witam ! Pomogłeś bardzo, bo szczerze mówiąc nie wiedziałam o takich kordonkach, 6-ciokrotnie skręcanych. Muszę się rozejrzeć za nimi koniecznie. Teraz działam jakby zupełnie po omacku. Nie znam ani nici, ani rodzajów skrętu, brakuje mi wyczucia i dopasowania. W necie jest tego sporo ale rzadko ktoś pisze jakiej włóczki używa i jakiego szydełka. Super , że wpadłeś, będę wdzięczna za wszelkie Twoje cenne uwagi i porady w przyszłości. Zapraszam serdecznie!
UsuńKordonków jest od groma.
UsuńSą dwukrotnie skręcane, 3-krotnie, 4- krotnie i 6-cio krotnie skręcane.
Bynajmniej ja się z takimi już spotkałem.
Zapytasz w pasmanteryjnym to powinne tam panie wiedzieć.
Pozdrawiam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię nici MAXI właśnie robię z nich zazdrostki i szydełko chyba 1,25 , nie mam oznakowania,
OdpowiedzUsuńŚliczne są twoje serwetki mi sie splot podoba
Gratulacje za nie palenie. Serwetki super.
OdpowiedzUsuńUleńko tak mi się smutno zrobiło ajk czytam twój post więc głowa kochana do góry nie zawsze jest źle bywa że jutro będzie lepiej - za fajki ci gratuluje ale serwetka jest cudowna piękna i śliczna i życzę ci więcej optymizmu buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńUrszulo, zima zawsze byle jak nastraja (mnie także), ale to przejdzie, przejdzie. Z wiosną. Serwetki bardzo ładne. I ich zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrowień dużo
Serwetki są przecież śliczne...może to taki ich urok, że nie są zwarte?
OdpowiedzUsuńJa nie palę już 18 lat ( przepaliłam całe studia i jeszcze troszkę...)Gratuluję, choć ja przy kawie czy piwku zaliczyłam małe powrociki :)))
A co do spraw przyziemnych, to niestety życie czasem jest okrutne.....ale trzymaj się, "jutro" będzie lepiej.
Ściskam, Marta
Uleńko, żyjesz nie widzę Cię od jakiegoś czasu? Serwetki śliczne, a co do nastroju, też tak czasami miewam, będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuń55 years old Web Designer III Taddeusz Saphin, hailing from Leduc enjoys watching movies like Laissons Lucie faire ! and Poi. Took a trip to Ilulissat Icefjord and drives a Ferrari 340 MM Competition Spyder. moja strona
OdpowiedzUsuń